Ponownie przychodzę do tego samego miejsca, na rozgrzewkę robię gimnastykę,700 skłonów do lewej nogi a potem drugie 700 do prawej nogi, i zaczynam ostry trening, 1.000 przysiadów, 2.000 brzuszków, 1.500 pompek, i ponownie 2.000 brzuszków, następnie robię siad płytkarski i 5.000 skłonów w siadzie i na koniec 15 okrążeń w okół lasu, po wszystkim cały obolały wracam do domu

Ponownie przychodzę do miejsca treningu tym razem robię na początek 20 okrążeń w okół lasu późnej 20.000 brzuszków, 50.000 skłonów w siadzie, 30.000 pompek, 30.000 skłonów na stojąco, siad płytkarski, 19.000 skłonów do prawej i lewej nogi, potem kolejne 20 okrążeń w okół lasu, Wbiegam na drzewo za pomocą chakry skumulowanej w stopach, następnie zeskakuje z drzewa robiąc salto, po czym robię kolejne 20.000 brzuszków, a następnie wracam do domu.

Ponownie przychodzę do lasu, tym razem bez kukły, podchodzę do drzewa, aktywuje byakugana, i rozpoczynam serię uderzeń, uderzam tak długo aż dłonie znowu nie zaczną krwawić, następnie zaczynam uderzać mocniej i mocniej, i tak bez przerwy, zaczynam czuć niesamowity ból w dłoniach i też że chakra mi sie kończy więc dezaktywuje byakugana i wracam do domu.

((POST WYŻEJ SIĘ NIE LICZY DODAŁEM GO PRZEZ PRZYPADEK KIEDY NIE BYŁ GOTOWY))

Przychodzę do lasu, aktywuje Byakugan, podchodzę do jakiegoś głazu , wykonuje na nim Chidori,  i kamień pękł na maleńkie kawałeczki, następnie podchodzę do innego i zaczynam serię morderczych uderzeń i kopnięć, uderzam tak długo że głaz zaczyna pękać, po czym pękł, więc idę do następnego, podchodzę do niego i zaczynam w niego uderzać serią silnych i morderczych ciosów, po czym ten kamień również pęka, więc ide do następnego, tym razem skoncentrowałem chakrę w dłoniach i dopiero wtedy zacząłem uderzać w kamień który był o dziwo twardszy i wytrzymalszy od jego poprzedników, moje ręce zaczynają krwawić, więc postanowiłem zakończyć dzisiejszy trening, wykonałem na kamieniu Raizou Ikazushi no Utte, po czym kamień pękł, a ja poszedłem do domu.

Ponownie przychodzę do lasu, aktywuje Byakugan, i zaczynam uderzać w drzewo, uderzam tak przez 3 godziny dopóki drzewo się nie złamie i nie upadnie, kiedy już to się stało to podszedłem do kamienia i zacząłem go uderzać aż krew mi z rąk nie wytryśnie, kiedy już to się stało, to wykonuje Chidori, rozwalam kamień a następnie siadam na ziemi po turecku, i zaczynam medytację bez wyłączania Byakugana, kiedy poprzez medytację odzyskałem już trochę chakry to ponownie zabrałem się za trening, ponownie zaczynam uderzać jakiś kamień który powoli zaczyna pękać, i uderzam i uderzam... na koniec rozwalam kamień rasenganem, dezaktywuje Byakugana i wracam do domu.