Przychodzę na pole treningowe wioski deszczu.Jest noc,pada rzęsisty deszcz.Czuje jak krople deszczu spływają mi po twarzy.Robię 1500 pompek,przysiadów i brzuszków.Czuje jak mięśnie rozrywa,ból lecz dalej trenuje,myśląc że z każdą pompką,przysiadem i brzuszkiem staję się silniejszy.Ćwiczę tak aż zaczyna wstawać słońce.Kiedy niebo się zupełnie rozjaśnia upadam na łąkę, czekam około 30 minut i wracam do domu na rękach.
Offline