Znajdujemy się na brzegu jeziora. -Siema- Mówię patrząc na ciebie. Odległość między nami to 15m.
Chakra: 17.000
Offline
Jak zawsze milczałem, wyrzuciłem w ciebie shurikena, następnie podbiegłem do ciebie i wykonałem ci Dendo Hando by porazić cie prądem, następnie przywołuje białego węża Hebishiro, który jest nawet wytrzymały na różnego rodzaju ataki, nawet na eksplozję, lecz nadaje się też do walki, wskakuje na niego a nastęnie każe mu ciebie zaatakować.
Chakra: 3k
Offline
Wszystkie twoje ataki przeleciały przeze mnie a chwilę później ja się rozpłynąłem. -Gdzie ty celujesz?- Pytam ciebie, jestem 10m za tobą. Obok mnie wiruje 5 shurkienów w powietrzu.
Chakra: 15.800
Offline
Dalej milczałem, usiadłem sobie na Hebishiro i ponownie rozkazuje mu ciebie zaatakować, w końcu shuriken to nic w porównaniu z twardą skórą białego węża, wyrzucam w ciebie mojego ostatniego shurikena, a Hebishiro pędzi na ciebie jak oszalały.
Offline
Shurikeny lecą w twoją stronę i celują w różne partie twojego ciała, jeden w oko, drugi w szyję, trzeci w brzuch a dwa ostatnie w ramiona. Gdy już twój wąż jest blisko ja znowu krzyczę -Atakujesz i nawet się nie rozglądasz- Mój głos dochodzi jednego z twojej prawej z odległości mniej więcej 10m.
Chakra: 15.600
Offline
3 pierwsze shurikeny odbiłem kataną którą wyjąłem w mgnieniu oka, natomiast dwóch ostatnich uniknąłem przez to że odskoczyłem, tym razem rozkazałem Hebishiro by machnął w ciebie z całej siły swoim ogonem, jeśli są jeszcze w okół mnie jakieś "klony" to je też zaatakował.
Offline
Nigdzie nie ma żadnych klonów, twój wąż zwój trafi we mnie jednak niematerialnego, po chwili się rozpływam. Jednak ty już nic więcej nie widziałem, gdyż właśnie przebiłem ci szyję kunaiem przez co się wykrwawiasz. Nie masz wystarczającej reakcji aby tego uniknąć.
Thx za walkę.
Offline