nawet nie odpowiedziałem, wykonałem kilka pieczęci skumulowałem chakrę, bardzo mocno się rozpędziłem i walnąłem cię z Chidori, po czym zacząłem w okół ciebie biegać, jednocześnie aktywując byakugana, pojawiam się za tobą wykonuje Jyuken by zaatakować twój system chakry, następnie wyrzucam shurikena i wyjmuje katanę .
Chakra: 3.250
Offline
Jakoś to zniosłem,dezaktywuje byakugana, podbiegam do ciebię uderzam kilka razy w głowe z katany a następnie kopie w podbródek, przeskakuje nad tobą i zakładam ci dźwignie.
Chakra: 3.250
Offline
Dalej trzymam cię za rękę, a druga jest nie sprawna(w zasadzie, nie ma jej, odleciała xD). Nie mogłeś zatem wykonać niczego z tego, co chciałeś. Kopię cię w brzuch(mocno), potem skręcam ci rękę. Teraz obydwie są niezdolne do walki xD. Odpycham cię a ty upadasz na ziemię.
-Może teraz coś powiesz?
Chakra:25k
Offline
Skoczyłem na nogi, uciekłem trochę,biorę shurikena i cię nim rzucam następnie podbiegam i zaczynam cię kopać po całym ciele xD
Chakra: taka sama jak wcześniej.
Offline
A kto powiedział że rzucałem rękami? a nie np. zębami.
Dalej milczałem i czekałem aż się przeciwnikowi znudzi
Offline
Nagle zaczeło coś się dziać, można było słychać dźwięk, aż tu nagle, pierłem, i oprócz tego dalej milczałem, ale tym razem zaczął cię kopać.
Offline
Zauważając że piernąłeś, postanowiłem zakończyć tą walkę, jednak dokańczając dzieła zniszczenia. Zdejmuję ci spodnie i wsadzam kunai w tyłek, po czym przyglądam się, co zrobisz.
W moich oczach palą się chore ogniki.
Chakra:22k
Offline
Akurat mi się zachciało sikać więc wyjąłem kunai, odwróciłem się i siknąłem ci w twarz, następnie złapałem shurikena w zęby i cię nim rzuciłem.
Offline
wyjmuje se kunai z odbyta i sikam ci na twarz tak jak wcześniej
Offline
Nie jesteś zdolny do wyjęcia sobie kunai'a. Nic nie możesz zrobić. Ja zaś mrocznie się śmieję. W końcu skracam twoje cierpienia i zabijam się (rzucam w ciebie kunai, leci wystarczająco szybko, abyś go nie uniknął)
Chakra:20k
Offline