-Co się stało? Otworzyć okno, bo jest pani całą czerwona- Mówię.
Offline
Podchodzę do okna i je otwieram. -Może jajecznicę? Chyba tylko jajka mam w lodówce- Mówię drapiąc się po głowię.
Offline
-Coś tam umiem- Mówię po czym idę przyrządzać śniadanie.
Offline
-Wow- To jedyne co udało mi się wykrztusić po tym jak dziewczyna wyszła z łazienki. Siedziałem jak zamurowany.
Offline
-Pięknie wyglądasz- Powiedziałem bez zastanowienia, a chwilę później już chciałem się ugryźć w język. Podaje jej jajecznicę i zaczynam jeść swoją.
Offline
Przejechałem kilka razy ręką po głowie i ogarnąłem lekko moją szopę na głowie. Po tym zabrałem się za jedzenie.
Offline